U mnie odwrotnie, przed południem mam cień w kuchni. Dopiero od 14 jest słońce aż do samego zachodu. Też powstają różne cienie (ps. ciekawy blog, dodaję).
U mnie odwrotnie, przed południem mam cień w kuchni. Dopiero od 14 jest słońce aż do samego zachodu. Też powstają różne cienie (ps. ciekawy blog, dodaję).
OdpowiedzUsuń