piątek, 17 sierpnia 2012

rozcapierzam moje oranżowe paluchy,bo już się cieszę,że jutro będę śmigać na rowerze z moją dzisiejszą solenizantką. śśśśśśśśśśśśśśśśśśśśmiiiiiguuuuuuuuuuuuu śśmig!

czwartek, 16 sierpnia 2012


takie oto kąty. bo cóż mogę więcej rzec. w walizce po dziadku trzymam wstążki i pióra,a futro dzieli mój pokój z sypialką rodziców. cóż więcej mam rzec?!

poniedziałek, 6 sierpnia 2012


jakże miło było się położyć na twardych dechach z brzuchami pełnymi pyszniutkich lodów, opowiadać z Anitą o wszystkim i o niczym.